Aktualności

Nasze dzieci..

Nasze dzieci..

Narodziny. Pojawienie się w naszym świecie. To trudna i wyczerpująca podróż. Dlatego swoją obecność oznajmiają krzykiem. To wykrzyczane „jestem” jest też pierwszym oddechem. I namacalnym dowodem- są już z nami. Nasze dzieci. Każde inne.  Różne wyglądem, potencjałem rozwojowym i  możliwościami. Takie same, połączone potrzebami. Pokarmu, ciepła, bezpieczeństwa. I nade wszystko bliskości najważniejszych osób- Rodziców.  Rodzice będą przez następne miesiące a nawet lata całym ich światem. I od rodziców dowiedzą się kim są i  jakie są.  Usłyszą słowa, które nieustannie będą weryfikowane zachowaniem. Poznają prawdę i przyjmą ją bez zastrzeżeń. Więc będą wspaniałe, słodkie, urocze, dobre… lub niepotrzebne, niedoskonałe, niechciane…

Zadajemy sobie pytanie – jak pomóc naszym dzieciom w odnajdywaniu się na tym świecie? Co zrobić, by miały dobre życie? Jest odpowiedź. Rodzicielska miłość akceptująca. Najwspanialszy dar jaki możemy podarować. Determinuje całą dziecięcą przyszłość i ma moc sprawczą. Dziecko kochane nadal jest „połączone z rodzicem” – tak intensywnie odczuwa jego obecność. Rodzic nakarmi, przewinie, a kiedy trzeba, uspokoi dźwiękiem bijącego serca i kojącym słowem. Jeśli jest… Narodzi się dobra relacja przywiązania. Niezbędne „tworzywo”  dla wszystkich późniejszych uczuć i emocji. Dziecięcej ufności, radości, ciekawości, odwagi… Lecz jeśli go zabraknie? Jak się wyrwać się z kręgu niepewności i lęku?

Darowujmy swoim dzieciom miłość akceptującą. Ponieważ nie naprawia za wszelką cenę, nie wytyka błędów ani  niedoskonałości. Nie poszukuje niemożliwego. Wspiera i jest cierpliwa. Daje prawo do istnienia na dostępnym poziomie. Bez strachu. Najważniejsza w życiu. Przyczyna tego co później. Nikt i nic jej nie zastąpi.  Lecz to my, rodzice jesteśmy jedynymi osobami, które mogą ją podarować.

Następna